Grudzień 2023 r. może okazać się kolejnym przełomowym miesiącem dla frankowiczów. Na ten miesiąc zaplanowano bowiem aż dwie publikacje wyroków TSUE w polskich sprawach frankowych: w sprawie C-140/22 na dzień 7 grudnia 2023 r. oraz C-28/22 – 14 grudnia 2023 r.
W pierwszej ze spraw Trybunał wypowie się na temat początku biegu terminów przedawnienia roszczeń (zarówno banku, jak i konsumenta), dnia od którego sądy winny liczyć odsetki od kwot zasądzanych w związku z nieważnością umów kredytu, a także wysokością kwoty, którą konsument winien jest oddać bankowi w związku z rozliczeniem nieważnej umowy.
Pytania, które przedłożył do rozpatrzenia Trybunałowi Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie w osobie SSR Michała Maja (sygn. akt: I C 1173/20) przedstawiają się w sposób następujący:
„Czy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz zasady skuteczności i równoważności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku zawarcia w umowie nieuczciwego warunku, bez którego umowa ta nie może być wykonywana:
1. umowa ta staje się trwale bezskuteczna (nieważna) z mocą wsteczną od chwili jej zawarcia dopiero po złożeniu przez konsumenta oświadczenia, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy nieuczciwego warunku, jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i wyraża zgodę na nieważność umowy,
2. bieg terminu przedawnienia roszczenia przedsiębiorcy o zwrot świadczeń nienależnych spełnionych na podstawie umowy rozpoczyna się dopiero od daty, w której konsument złożył oświadczenie wskazane w punkcie 1, nawet jeżeli uprzednio konsument wezwał przedsiębiorcę do zapłaty, a także przedsiębiorca mógł wcześniej spodziewać się, że sformułowana przez niego umowa zawiera nieuczciwe warunki,
3. konsument może domagać się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie dopiero od daty, w której złożył oświadczenie wskazane w punkcie 1, nawet jeżeli uprzednio wezwał przedsiębiorcę do zapłaty,
4. roszczenie konsumenta o zwrot świadczeń, które spełnił na podstawie nieważnej umowy kredytu (rat kredytu, opłat, prowizji i składek ubezpieczeniowych) powinno zostać obniżone o równowartość odsetek kapitałowych, które przysługiwałyby bankowi, gdyby umowa kredytu była ważna, podczas gdy bank może domagać się zwrotu świadczenia, które spełnił na podstawie tej samej nieważnej umowy kredytu (kapitału kredytu) w pełnej wysokości”.
Zasadniczo, pytania na które odpowie Trybunał 7 grudnia 2023 r. związane są z problematyką bezskuteczności niedozwolonych postanowień umownych. W polskim porządku prawnym przyjmowało się, że klauzule niedozwolone nie wiążą konsumenta już od chwili zawarcia umowy, a w sytuacji, gdy bez nich umowa nie może obowiązywać dalej – skutkują jej nieważnością od samego początku. Nieważność umowy rodzi zaś wzajemne roszczenia jej stron o zwrot wszystkiego, co świadczyły sobie w jej wykonaniu. Roszczenia te mają charakter bezterminowy i zwrócone winny być po wezwaniu do zapłaty. Opóźnienie w zwrocie tych świadczeń powstaje zaś dopiero, gdy nie zostaną one zwrócone po dacie zakreślonej wezwaniem do zapłaty. W praktyce oznaczało to, że Sądy za wystarczający przejaw świadomości konsumenta skutków nieważności umowy uznawały sformułowanie odpowiedniego żądania w pozwie (a nawet wcześniej – w treści pisma reklamacyjnego skierowanego do banku), zaś odsetki za opóźnienie w zapłacie kwot świadczonych nienależnie zasądzane były od dnia następującego po upływie terminu zakreślonego w wezwaniu do zapłaty tych kwot.
Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie III CZP 7/21 zmusiła jednak sądy do zmiany dotychczasowej praktyki i odbierania od konsumentów sformalizowanych oświadczeń o świadomości skutków nieważności umowy. SN bowiem stwierdził, że bieg terminu przedawnienia roszczenia przedsiębiorcy o zwrot przez konsumenta otrzymanych świadczeń rozpoczyna się właśnie od dnia złożenia oświadczenia o wyrażeniu zgody na nieważność całej umowy. Od tej chwili również – zdaniem Sądu Najwyższego – powinno się liczyć termin wymagalności roszczenia konsumenta o zwrot wypłaconego kapitału kredytu. Od konsumentów zaczęto więc wymagać złożenia oświadczenia o określonej treści w toku postępowania i dopiero od tego momentu roszczenia związane z nieważnością umowy stawały się wymagalne.
Zdaniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie (sądu odsyłającego) stosowanie w sytuacji występowania w umowie zawartej z konsumentem niedozwolonych postanowień umownych sankcji bezskuteczności zawieszonej nie spełnia wymogów uznania tych postanowień za nigdy nie istniejące, gdyż bezskuteczność zawieszona powoduje postanowienie umowy w stan zawieszenia aż do chwili, gdy konsument złoży odpowiednie oświadczenie woli. Takie rozwiązanie nie jest zgodne również z postanowieniami dyrektywy 93/13, która przewiduje brak związania konsumenta nieuczciwym warunkiem umownym od chwili zawarcia umowy. Uzależnienie zaś rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia roszczenia banku o zwrot kapitału od złożenia oświadczenia przez konsumenta stawia bank w uprzywilejowanej pozycji (zarówno względem drugiej strony umowy, jak i innych przedsiębiorców). Takie rozwiązanie może powodować sytuacje, w których roszczenie banku przedawnia się później niż roszczenie konsumenta, bądź też nawet nie przedawni się nigdy – gdy konsument nie złoży stosownego oświadczenia. Konsument zaś może nie mieć pewności, czy przedawnienie roszczeń banku już nastąpiło, gdyż bank miałby w zasadzie nieograniczoną możliwość powołania się na brak wystarczającej świadomości konsumenta podczas składania oświadczenia.
Sąd odsyłający zwraca również uwagę na fakt, że brak możliwości odzyskania przez konsumenta wszystkich świadczeń, bez ograniczenia co do ich wysokości, sprzeczne jest z zasadą równoważności i nie zapewnia pewnej skuteczności ochrony przewidzianej dyrektywą 93/13. Podkreślenia bowiem wymaga, że jeśli bank nie byłby zobowiązany do zwrotu na rzecz konsumenta kwot uiszczonych tytułem oprocentowania kredytu, to w rezultacie czerpałby korzyść majątkową z zastosowanych przez siebie nieuczciwych postanowień umownych.
Powyższe wątpliwości zostaną rozwiane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej już 7 grudnia 2023 r., o czym oczywiście będziemy na bieżąco informować. Publikacja wyroku przez TSUE z pewnością pozwoli na ujednolicenie schematów postępowań przed sądami (wciąż bowiem są sądy, które stoją na stanowisku odmiennym niż Sąd Najwyższy i przyznają konsumentom prawo żądanie odsetek za opóźnienie od dnia upłynięcia terminu zakreślonego wezwaniem do zapłaty), a także pomoże w rozstrzygnięciu o sposobie rozliczenia się konsumentów z bankiem w przypadku ustalenia nieważności umowy.
Z niecierpliwością czekamy na to rozstrzygnięcie.
Autor: Paulina Pożarycka – Juchimiuk – Prawnik