Pod koniec czerwca 2025 r. Sąd Okręgowy Warszawa–Praga (sygn. akt II C 1440/24) skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne w sprawie dotyczącej kredytu złotowego oprocentowanego z zastosowaniem wskaźnika referencyjnego WIBOR. Spór toczy się przeciwko bankowi PKO BP i ma nietypowy charakter procesowy – postępowanie znajduje się już na etapie egzekucji, po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty wydanego na rzecz banku.

Odpowiadając na pytanie pierwsze TSUE ma ocenić, czy zmienne oprocentowanie przewidziane w umowie kredytowej jeszcze przed wejściem w życie unijnego rozporządzenia BMR, jest jasne i zrozumiałe dla przeciętnego kredytobiorcy. W okolicznościach niniejszej sprawy, sąd wskazał, że choć kredytobiorca został poinformowany o tym, że oprocentowanie składa się z marży powiększonej o wskaźnik referencyjny, nie przedstawiono mu informacji na temat sposobu ustalania tego wskaźnika. Zwrócono również uwagę na brak danych historycznych oraz brak odesłania w umowie do ogólnodostępnego źródła, w którym konsument mógłby śledzić wartość WIBOR-u.

Drugie pytanie dotyczy kwestii potencjalnej nierównowagi kontraktowej. Do czasu wejścia w życie BMR (2018 r.) wskaźnik WIBOR nie był objęty ustawową regulacją. Był ustalany przez podmiot niezależny od kredytodawcy (ACI Polska), jednak bank – jako uczestnik procesu przekazywania danych – mógł mieć pośredni wpływ na jego wartość.
Sąd zapytał TSUE również o skutki ewentualnego uznania postanowień odwołujących się do WIBOR-u za nieuczciwe. W szczególności chodzi o rozstrzygnięcie, czy po ich wyeliminowaniu możliwe jest dalsze obowiązywanie umowy z oprocentowaniem ograniczonym wyłącznie do marży banku, czy też należałoby stwierdzić jej nieważność w całości – od chwili zawarcia.

Warszawski sąd ma również wątpliwość, kiedy możliwe będzie wytoczenia powództwa przeciwegzekucyjnego przez dłużnika.
Sprawa i związane z nią pytania Sądu Okręgowego wpisują się w rosnącą liczbę postępowań dotyczących kredytów złotowych związanych z WIBOR-em, które stopniowo trafiają do TSUE. Wyczekiwane odpowiedzi Trybunału będą mieć istotne znaczenie dla dalszego kształtowania się linii orzeczniczej w tych sprawach.