W dniu 16 lipca 2025 r. Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt: I CSK 4013/24 wydał postanowienie, w którym odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej wniesionej przez bank. Skarżący wystąpił z następującym pytaniem: „czy wykorzystanie kwoty wypłaconej na podstawie umowy kredytu na cele powiązane z działalnością gospodarczą kredytobiorcy, w szczególności na sfinansowanie zakupu nieruchomości, która następnie oznaczana jest jako siedziba prowadzenia działalności gospodarczej przez kredytobiorcę, eliminuje możliwość uznania kredytobiorcy w stosunku prawnym wynikającym z umowy kredytu za konsumenta w rozumieniu art. 221 k.c. i eliminuje możliwość objęcia go ochroną na podstawie przepisów chroniących konsumentów, w szczególności art. 3851 k.c.?”.
W okolicznościach niniejszej sprawy powodowie zawarli umowę kredytu, przeznaczając środki na zakup nieruchomości. Następnie, już po zawarciu umowy, wydzielili w lokalu jedno z pomieszczeń i oznaczyli je jako siedzibę prowadzenia działalności gospodarczej. Pozostała część nieruchomości służyła celom mieszkaniowym.
Sąd Najwyższy uznał, że powodowie zawarli umowę kredytu w okolicznościach wskazujących na jej typowo konsumpcyjny charakter – celem finansowania była bowiem realizacja potrzeb mieszkaniowych. Dopiero w dalszym etapie, już po zawarciu umowy, zdecydowali się wskazać adres nieruchomości jako miejsce wykonywania działalności gospodarczej. Takie działanie jest powszechne w praktyce osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, które często posługują się adresem zamieszkania jako adresem prowadzenia działalności. Nie można jednak z tego faktu wywodzić, że cała umowa kredytu miała charakter gospodarczy, ani że kredyt został zaciągnięty wyłącznie w celu finansowania działalności.
Sąd Najwyższy jednoznacznie potwierdził, że powodowie zachowują status konsumentów. Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 221 kc konsumentem jest osoba fizyczna, dokonująca czynności prawnej z przedsiębiorcą niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Sam status konsumenta w dochodzeniu roszczeń w związku z nieważnością umowy kredytu frankowego jest niezwykle istotny, a jego brak znacząco wpływa na sytuację procesową strony.
W postanowieniu Sąd Najwyższy nawiązał także do charakteru umowy kredytu jako umowy wzajemnej. Wskazał, że z istoty tej umowy wynika, iż bank zobowiązuje się do udostępnienia kredytobiorcy określonej kwoty środków pieniężnych, a kredytobiorca do ich zwrotu z należnym wynagrodzeniem. Mimo że podstawowe obowiązki stron i treść ich świadczeń są różne, identyczny pozostaje ich przedmiot – pieniądz. Mamy tu do czynienia nie z przeniesieniem posiadania rzeczy, lecz z przesunięciem określonej wartości ekonomicznej między stronami. Sąd podkreślił również, że uznaniu umowy kredytu za umowę wzajemną nie stoi na przeszkodzie także brak jednoczesności w spełnianiu obu świadczeń.
Autorzy: Aneta Chmiel – Młodszy Prawnik i Aleksandra Ziętara – Młodszy Prawnik