Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wszczął postępowania wobec firm pożyczkowych – Aasa Polska i CAPITAL Service – oraz pośrednika Infostom. Zostały im postawione zarzuty za brak jasnej informacji o zasadach i kosztach oferowanych usług, za które grozi kara do 10% obrotu.

Nieprawidłowości polegały na oferowaniu dodatkowych, płatnych usług w pakietach z umowami pożyczek. W sferze finansów, takie usługi znane są pod skrótem VAS – Value Added Services, czyli w języku potocznym usługi dodatkowe. Ich zadaniem jest uatrakcyjnienie oferty przedsiębiorcy, ale tak naprawdę są narzędziem służącym głównie do maksymalizacji zysku. W wyżej wymienionych firm objawiały się jako m.in. pakiety medyczne czy edukacyjne, które były przedstawiane jako „prezenty” dla konsumentów. Co najważniejsze, takie „udogodnienia” sprzedawane były bez jasnego poinformowania klienta o ich cenie i zasadach, a często nawet uzależniały przyznanie pożyczki od ich zakupu.

Aasa Polska z siedzibą Warszawie zajmowała się prezentowaniem pożyczek z doliczonymi kosztami usług dodatkowych, sugerując, że w przypadku rezygnacji z VAS-u, nie będzie możliwe udzielenie kredytu. Dodatkowo, w błąd również wprowadza sposób reklamy przez warszawską firmę z uwagi na ukazanie oferty pożyczek wraz z usługami, jako korzystniejsze, co jest oczywiście błędnym przekonaniem.

CAPITAL Service działa nieco w inny sposób, ponieważ podczas rozmów telefonicznych. Konsultanci nie informowali w sposób jasny o obowiązku zapłaty za dodatkowe usługi, przez co konsumenci nie mieli świadomości o występowaniu kolejnych opłat z tytułu kredytów i „prezentów”, które się tam znajdowały.

Ostatnia firma z Lublina – Infostom – pośredniczyła w zawieraniu umów pożyczkowych i sprzedawała pakiety, na które klienci się nie decydowali lub często też nie mieli o nich pojęcia, narażając przy tym swoich klientów na dodatkowe koszta.

Skutkiem takich zachowań było, to że pożyczkobiorcy dopiero po podpisaniu umowy dowiadywali się, że ich obowiązkiem spłacenie jest nie tylko pożyczki, ale także kosztów usług dodatkowych, które często sięgały nawet kilku tysięcy złotych. Natomiast, jeśli zarzuty się potwierdzą, spółki otrzymają karę finansową do 10% rocznego obrotu. UOKiK powiadamiania o niezgodności takich zachowań z prawem i walczy z tego typu przestępczością, prowadząc przy tym 7 postępowań wyjaśniających.